
Metropolia Mexico City pomimo panującego tu zgiełku ma także swój urok. Idealnym miejscem mogącym służyć ucieczce od miejskiego hałasu są pływające ogrody Xochimilco. W języku Indian ta nazwa oznacza "dom kwiatów" a cały obszar jest pamiątką po azteckich pływających ogrodach. Miejsce, w którym leży Xochimilco było niegdyś stolicą, założoną przez Azteków po podbiciu tubylczego plemienia.
. Mogłoby się wydawać, że nie ma w tym niezwykłego - jednak miejsce które wybrali jest dość osobliwe - znajduje się na wyspie, niemal na środku rozległego jeziora Texcoco. Po zasiedleniu wyspy okazało się jednak, że na wyspie nie było zbyt wiele ziemi do uprawy, pojawił się więc problem wyżywienia. Postanowiono wykorzystać to czego było pod dostatkiem czyli wody, na której powstawały splatane z trzciny polany. Były one zasypywane ziemią a następnie hodowano na nich różne rośliny - głównie kukurydzę.
Pływające pola były nawożone żyznym mułem z dna kanałów i fekaliami, a paprocie wodne wzbogacały glebę w azot. W rogach poletek i wzdłuż ich krawędzi sadzono drzewa, których korzenie miały utrwalać je i zabezpieczać przed erozją.
Pływające ogrody to obecnie ok 100-kilometrowa sieć kanałów wodnych, połozona o 25 kilometrów od ścisłego centrum stolicy kraju Mexico City. To prawdziwa oaza spokoju i relaksu, którą zwiedza się z pokładu łodzi zwanej trajinera. Przystań jest niezwykle kolorowa, pełna ciasno poustawianych wielobarwnych łodzi. Nie lada sztuką jest wyprowadzenie łodzi z "miejsc parkingowych" ale lokalni żeglarze umiejętnie poruszają się w gąszczu łódek, i wygląda na to , że niestanowi to dla nich jakiegokolwiek problemu.
 |
|
|
Najlepszą porą na rejs ten późne popołudnie, które oprócz nieco chłodniejszych temperatur zapewnia malownicze widoki, ponieważ wszystko skąpane jest w złotym blasku chylącego się ku zachodowi słońca. Na pokładzie barwnych łodzi, przy długim stole można smacznie zjeść i wypocząć przy akompaniamencie mariachis i dzwiękach marimbas. Dźwięki jakie wydaje ten instrument przypominają spadające z nieba krople deszczu, odbijające się od różnych przedmiotów. Muzyka ta idealnie komponuje się z krajobrazem tutejszych kanałów.
Miejsce to popularne jest nie tylko wśród turystów, tłumnie wypoczywają tu okoliczni mieszkańcy, którzy całymi rodzinami spędzają tutaj wolny czas. Np w święta lub w weekendu, kiedy czasem nawet trudno o wolną łódkę.
Po obydwu stronach kanałów, w gęstych zaroślach stoją domy mieszkalne. Ich mieszkańcy używają tutaj łodzi jako podstawowego środka komunikacji - w zastępstwie samochodu. Łodzią wybierają się na zakupy lub w odwiedziny do sasiada. Mozna powiedzieć że ich zycie płynie nieustannnie!
Cała okolica jest niezwykle malownicza, radosna i przyjemna. jedynym nieprzyjemnym widokiem jaki można tutaj zastac są porozwieszane na drzewach plastikowe lalki. Są to swojego rodzaju magiczne amulety mające odpedzic złe duchy oraz negatywne wibracje.
{gallery}xoch{/gallery}